Wielkimi krokami zbliża się czas, który dla jednych kojarzy się z prezentami, a inni myślą: znowu trzeba sprzątać!
I właśnie o sprzątaniu kolejne bibliotekarki próby literackie.
O Jadzi sobie (po)radzi.
Oto historia dziewczynki Jadzi,
Która mówiła , że
sobie poradzi.
Że sama włosy umyje,
A nawet uszy i szyję.
Ze ugotuje ze cztery zupy,
Sama też zrobi mamie zakupy.Że uprasuje i zaceruje.
Samochód sama też zatankuje.
Aż razu pewnego prosi ją mama:
„Posprzątaj Jadziu swój pokój sama”.
Jako że Jadzia dość grzeczna była
Z główką spuszczoną powoli ruszyłaDo pokoju swego,
Wielce nieporządnego.
Została chwil kilka, mniej niż palców ma ręka,
Lecz wnet wybiegła,
krzycząc: To jest straszna męka!
„Przykro mi córko – mama odpowie.
Mam inne rzeczy na swojej głowie.
Muszę prać, sprzątać
no i prasować,
Muszę też zupkę wam ugotować.
Chodzić do pracy, sklepu, przedszkola.Byś nie musiała być w
nim do wieczora.
I jaka z tego nauka została?
Jadzia codziennie swój pokój sprzątała.
I tylko lalkom robiła pranie.
I cerowanie i prasowanie.
Mama się cieszy: „tak niech zostanie.”
E. Muż
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz