SEKRETY SKARPETY.
W dużym pokoju, w dolnej szufladzie,
Mieszkały skarpety w wielkim nieładzie.
Dużo ich było, był też i gwar,
Były balety na tysiąc par.
I tylko jedna skarpetka mała
W kącie szuflady cicho siedziała.
Jej smutek można opisać w skrócie:
„Jam zakochana w sportowym bucie!
On taki biały i czysty”- marzyła skrycie
Miło by było spędzić z nim życie,
Iść na spacerek, w podróż wyruszyć,
Potem się uprać no i wysuszyć”
Lecz biały nie zerkał w skarpetki stronę,
Bo bosą stopę chciał mieć za żonę.
Długo płakała skarpetka mała,
Aż w końcu z drugą się sparowała.
E.Muż
P.S. Wierszyk ten dedykuję wszystkim Panom, którzy mają problemy z odnalezieniem skarpetek po praniu..
A Was zachęcam do przysyłania nam swoich rymowanek, wierszowanek i innych zabaw słowem.