Dni
Literatury Dziecięcej trwały w Miejskiej Bibliotece Publicznej
tydzień.
A miesiąc
ma tych tygodni wiele. Dlatego też wiele działo się w naszej filii
poza tym, co miało ścisły związek z Tuwimem.
Przedszkola
odwiedziły nas wielokrotnie i kiedy nie mówiliśmy o Julianie
Tuwimie to poruszaliśmy zgoła inne, niemniej ważne tematy.
Wiecznie
piękny – WIOSNA……
Zawsze
ważny – EKOLOGIA……
I
najpiękniejszy, najważniejszy – KSIĄŻKI!
Ktoś by
pomyślał: a cóż to takiego wielkiego – przyjść do biblioteki
i posłuchać czytania?
Ubieranie….. rozbieranie……ubieranie….. rozbieranie…. Nie
każdemu się chce.
Dlatego
wielkie DZIĘKI dla nauczycieli, którzy nie bacząc na pogodę
przyprowadzają do nas te swoje przedszkolaki, aby zobaczyły, co to
jest biblioteka, gdzie ona się mieści /może kiedyś przyprowadzą
tu swoich Rodziców???/ .
I że
czytanie wcale nie musi być nudne.
Dla wielu
z nich to niestety jedyne takie spotkania z miejscem, gdzie bez
problemu i za darmo można „zaprzyjaźnić się” na miesiąc z
ulubioną książeczką lub też zapoznać nową.
„Jest
takie miejsce, a w nim półeczki,
Na
nich mieszkają piękne książeczki.
Nudy
i kurzu szczerze nie znoszą.
„Weź
mnie do domu” – pięknie nas proszą”.
Droga
Mamo! Drogi Tato! Serdecznie zapraszamy!
Tysiące
bajeczek i wierszy tu dla Was mamy.
I
dla zabawy, i przed zaśnięciem.
Niech
Wasze dziecko szczęśliwym będzie.
Odwiedziły nas też
dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 22, które się „dowiedziały co
z Zaczarowanej Zagrody zapamiętały”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz