Ferie bez nudu cz.6

 

 

Zabawy na podwórku, aż do zmroku, kiedy to każde dziecko wracało do domu zmęczone, ale za to bardzo szczęśliwe. Chodniki pokryte były kolorowymi rysunkami namalowane zwykłą, czerwoną kredą, zabawy na sianie czy też zabawa w chowanego na drzewie. Piękne, minione czasy.

Czasy, w których nie było telefonów komórkowych, na sklepowych półkach brakowała zabawek. Jednakże nigdy nie brakowało beztroski, uśmiechu, szczęścia, czy chwili zapomnienia się.

W dniu dzisiejszym chcielibyśmy Was zaprosić do zabawy z czasów naszych babć.

Wykup fantów

Do gry potrzebne będą nam:

· Duża chusta,

· Moneta, okulary, mała piłka, skarpetka, mały pluszowy miś, kredka, pusta butelka, łyżeczka do herbaty.

Tworzymy duże koło, a następnie do środka kładziemy fanty i przykrywamy je naszą chustą. W tym momencie powinniśmy wybrać lidera, czyli osobę, która będzie prowadzić grę. Jedna z osób, która uczestniczy w zabawie sięga po fant, który ukryty jest pod chustą, tak aby nikt inny nie widział o jaką rzecz chodzi.

Osoba, która prowadzi grę wypowiada następujące zdanie: Co ma zrobić właściciel fantu, który trzymam w ręce?

Dzieci wspólnie naradzają się, co posiadacz rzeczy powinien zrobić, aby mógł go wykupić.

Następnie osoba prowadząca grę wyciąga fant spod chusty. Jeśli chodzi o zadania, to mogą być różne :)

Na przykład: 

· kto dłużej potrafi patrzeć drugiej osobie w oczy bez mrugnięcia,

· kto dłużej ustoi na jednej nodze,

· kto jest w stanie wymyślić śmieszy wierszyk,

· lub która z osób ma więcej rzeczy w kieszeni spodni.

                             [Źródło: Odkrywamy na nowo zabawy z czasów naszych babć, s. 31.]

Życzymy miłej zabawy! :)

 

 

Ferie bez nudy cz.5

 

 

Gry i zabawy z dawnych lat nie muszą być nudne, a wręcz przeciwnie 😊 

Zabawy, które dawniej były tak popularne wśród najmłodszych do dnia dzisiejszego zachowały swoje wszystkie wartości, które łączą ze sobą zabawę z nauką. Pozwalają dzieciom na naukę refleksu, rozwijając przy tym wyobraźnie, poprzez wchodzenie i odgrywanie danej roli.

Dziś zachęcamy Was do gry w głuchy telefon.

Na czym polega gra? To bardzo proste 😊

Uczestnicy gry siadają wspólnie w kręgu bądź w szeregu. W tym momencie należy wybrać jedną osobę, które zacznie zabawę. Jego zadaniem jest wymyślić słowo bądź zdanie, a następnie przekazać je koledze obok.

Ta osoba przekazuje kolejnej osobie obok, to co usłyszała od kolegi. Ta następnej osobie, aż wyraz bądź zdanie poznają wszyscy.

Ostatnia osoba, do której dojdzie wiadomość, mówi na głos, to co usłyszał. Im więcej osób będzie uczestniczyć w grze i im dłuższe będzie hasło, tym większa jest możliwość, że któraś osoba, biorąca udział w grze nie dosłyszy dobrze słowa bądź zdania i je zmieni 😊

Gwarantujemy Wam, że wtedy jest bardzo dużo śmiechu 😊

                  [Źródło: Gry i zabawy z dawnych lat, s. 116, Katarzyna Piętka.]

 

 

 

Życie zaklęte w ilustracjach

 

 

„Życia” Lisy Aisato nie da się opisać jednym słowem, chociaż słów w niej niewiele. Zachwyca każdą stroną – zarówno treścią, jak i przepięknymi ilustracjami. Udowadnia, że to, co niewypowiedziane, potrafi przekazać więcej. Pokazuje obrazem jakie jest życie, we wszystkich swych odcieniach – elektryzujących i pobudzających, ale także w szarościach – potrafi być cudowne.
Ta książka sprawia, że nawet te szare momenty nie są już tak przytłaczające. Talent tej wybitnej ilustratorki mogliśmy już podziwiać m. in. w znakomitych książkach Mai Lunde „Śnieżnej siostrze” i „Strażniczce Słońca”, do których lektury również zachęcamy.