Hania Humorek bawi i zachęca

Do czego? Oczywiście, że do czytania!!!

Dla klasy I ze Szkoły Podstawowej nr 22 zorganizowaliśmy spotkanie zapoznawcze z główną bohaterkę tej popularnej serii.

Jej autorką jest Megan McDonald, która w bardzo inteligentny sposób, bez przemądrzałej dydaktyki, uczy dzieci szacunku do innych, pokazuje, że warto mieć marzenia, opowiada o relacjach w rodzinie. Wszystko to z dużą dawką humoru.

Hania Humorek jest trzecioklasistką, pełną fantazji i najdziwniejszych pomysłów dziewczynką. Ale Hania słynie z tego, że zna wszystkie humorki, i te świetne i te paskudne. Humorek na wygłupy, humorek na dokuczanie innym, humorek na początek roku szkolnego i humorek na zmianę nauczyciela. Lista humorków Hani jest bardzo długa.

Coraz więcej pasji…

wśród naszych Pań!

Na ostatnim ze spotkań miałyśmy filcować na mokro.

Miałyśmy…

W efekcie filcowała tylko nasza niezastąpiona Pani Asia. Robiła to jednak tak zachęcająco, że już po chwili dołączyły do Niej inne uczestniczki spotkania, a część zabrała ze sobą „pracę domową”.

Obejrzyjcie, co też jeszcze powstało dzięki temu, że wiele z naszych Czytelniczek nie lubi marnotrawić czasu.

Miło nam będzie powitać też nowe Panie i Ich nowe pasje.

W marcu jak w garncu... przedszkolaki o wiośnie i nie tylko.

Tematy naszych spotkań zmieniały się w marcu częściej niż pogoda za oknem. Tylko humor był zawsze ten sam - zawsze wyśmienity.
Wiemy już dlaczego smoki zioną ogniem/ bo jedzą muchomory!/. Wiemy też wszystko o ekologii.
Nie jest nam obca historia zakompleksionej mrówki, która wybrała się na bal i którą pokochał przystojny pająk Filip.Te i wiele innych tematów poruszaliśmy na codziennych czytaniach z przedszkolakami.Teraz czekamy na ich odwiedziny w bibliotece. Książki też czekają.

Wielkanocna opowieść.

Prawie przedświąteczne wydanie Tele-Czytanek  zgromadziło arcyprzyjemnie dużo gości! To chyba za sprawą Wielkanocnego Zająca, który już jakiś czas temu zawitał w nasze progi i - jak dotychczas - z nami pozostaje. Być może zaprzyjaźnił się z Czytusiem?
Tak czy inaczej - nasi najmłodsi uczestnicy zabawy dowiedzieli się, że najważniejszy w koszyku jest baranek, a za jego sprawą - świąteczny (s) pokój w rodzinie. No i jeszcze jedna ważna sprawa: mieliśmy największy koszyczek wielkanocny w tej części Europy! 
Dzięki za wspólną zabawę Drogie Dzieci i Drodzy Rodzice. Następna stacja: WIOSNA......

 

Warsztaty Wiellkanocnego Zajączka.