Koty. Kotki. Koteczki. Kociaczki...i tak bez końca.
To niewątpliwie jedne z najbardziej uwielbianych stworzeń na Ziemi i na kartach książek.
W lutym kociaczki mają swoje święto, a zatem postanowiliśmy to zaakcentować.
Opowieść Doroty Gellner o kotku malarzu dała początek kocim opowieściom i zabawom.
W tle rozbrzmiewała kocia muzyka. Śpiewał chór " Miałczadło". Ogromną radość sprawił obecnym pierwszy odcinek przygód Bonifacego i Filemona. A zagadki z nim związane łatwo dały się rozwiązać.
A na koniec - kotek, który robił wszystko, aby być chory. Co wziął do buzi - natychmiast zjadał.
Oj nie słucha kotek dobrych rad! Nie słucha.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz