W treści warmińskich podań pojawia się niejaki krasnal czyli stworzenie niewielkiego wzrostu,
za to z długą brodą.
Nie szpetne ale też niezbyt urodziwe. I bardzo spracowane.
Na miejsce zamieszkania wybierały sobie domostwa ludzkie lub korzenie przydomowych drzew.
Barstuki – bo o nich mowa - to niezwykle sprzyjające ludziom istoty, pomagające w gospodarstwie, oczekujące w zamian jedynie bezpiecznego domu i pożywienia. I spokoju…
Czyż kogoś Wam nie przypominają?
Bo moje skojarzenia od zaraz wędrują w stronę pomocników Świętego Mikołaja.
Pracują ciężko, aby sprawić ludziom wiele radości.Nie oczekują pochwał, oklasków, zapłaty.
Tylko sympatię i radość…
Może zatem Mikołaj i Barstuki to jedna wielka rodzina?
A może Mikołaj jest z Warmii?
Na to pytanie nie znajdujemy odpowiedzi w żadnym dostępnym nam opracowaniu.
Nie znajdziemy też żadnego zdjęcia Barstuczka.
I stąd nasza prośba:
NARYSUJ PROSZĘ PORTRET BARSTUKA
tak, jak go sobie wyobrażasz.
A rysunek przynieś do biblioteki. Może ktoś… kiedyś wykorzysta go w swojej bajce?
A my gwarantujemy Ci przysmak Mikołaja.
Podpowiadamy: Mikołaje najbardziej na świecie lubią czekoladę. Tylko ciiiicho sza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz