… listopad.
W tym iście jesiennym miesiącu (co
zatem robią pąki bzu w naszym ogródeczku?) dużo mówiło się o Ojczyźnie. Tej
dużej o imieniu Polska i tej małej – naszej Warmii z ukochanym Olsztynem.
Naszym przedszkoludkom najlepiej jest poznawać kraj poprzez bajki.
No bo jak Kraków to Smok Wawelski. Jak
pierniczki – to Toruń. Co w główkach zostało? Mamy nadzieję, że sporo.
Ale skoro idzie zima, to trzeba
się jakoś do niej przygotować. Misie wiedzą najlepiej jak to zrobić. Zajrzeliśmy do ich
spiżarni. Okazało się, że są tam całkiem ciekawe skarby, ale… nie wszystkie
dla misia. Zrobiliśmy z tym porządek!
Sprzątaniem tez zajęliśmy się przy
okazji lektury książki D. Gellner o
królewnie bałaganiarce. Nawet cień od niej uciekł, bo nie umiał sobie poradzić
z wszechobecnym nieładem. Tymczasem nasze dzieci dobrze już wiedzą, jak wygląda
porządek, a niektóre z nich z pewnością zasługują na tytuł Perfekcyjnej Pani
Domu.
I wreszcie poezja! Rzecz jasna –
dziecięca. Krótkie wierszyki naszych klasyków wzbudziły w nas wspomnienia, a w
dzieciach – wiele radości. A tak niewiele trzeba. Wystarczy przyjść…. wypożyczyć…
przeczytać….
Goście specjalni
Uczniowie Gimnazjum nr 7 z prezentacją o książeczkach.
Gościnnie
W Miejskim Przedszkolu nr 20
Nauka przez zabawę
Wielka Brytania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz