Jak dobrze mieć sąsiada,
Jak dobrze mieć sąsiada,
On wiosną się uśmiechnie,
Jesienią zagada…
Tak śpiewają Filipinki (jeśli
ktoś to jeszcze pamięta?).
A jak my się bawiliśmy z książką
pod tym samym tytułem?
Okazuje się, że i dzieci i
Rodzice nie zapomnieli, aby na nasze zajęcia przynieść dobry humor i chęć do
wspólnej zabawy.
Podczas spotkania mieliśmy okazję
przyrządzić i naleśniki i bigos i
sałatkę wiosenną dla tych na diecie. Wszystko oczywiście wirtualnie. Ale jak to
w życiu bywa - zabrakło składników! I właśnie wtedy pojawia się pytanie:
pożyczą? nie pożyczą?
Takie oto dylematy posłużyły nam
do zabaw ruchowych, aktorskich, wokalnych.
A na deser – toaletowa filiżanka do kawy.
Sąsiad musi szybko pić, aby papier się nie rozmoczył…
W związku z tym musi też… szybko
wyjść.
I taki sąsiad jest najlepszy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz