Zabawa na farmie

piątek, 22 listopada 2013

Bajki naszego dzieciństwa

Świat bajek i baśni zdaje się być nieskończenie wielki…
Do dawnych treści dołączają nowe i nadal jest to fantastyczna zabawa podczas ich czytania.
Są też takie, które zapadają nam /nie wiadomo czemu?/ na lat wiele, a może nawet do końca życia. Informację o ich istnieniu przekazujemy z pokolenia na pokolenie: dzieci, wnuki, prawnuki…
My też postanowiliśmy je prezentować dzieciom na cyklicznych spotkaniach w bibliotece.
Ostatnio pojawiła się więc u nas Apolejka wraz z osiołkiem /M. Kruger- Apolejka i jej osiołek/ - polecamy!. Historia samotnej księżniczki, niezbyt ostrożnego królewicza i ich wielkiej miłości mocno poruszyła naszych słuchaczy.
A że wkrótce Andrzejki, to w przerwie sobie powróżyliśmy.
I wyszło, że powoli rosną nam nowe Dody, konkurenci dla Małaszyńskiego oraz zbliża się nowa zmiana w szeregach władzy.
W jednej grupie aż TRZECH premierów!
Będzie dobrze!

środa, 20 listopada 2013

Wlazł kotek na daszek

I mruga jak ptaszek…..
Lub jak kto woli: Wlazł kotek do beczki i zjadł ogóreczki; ogóreczki były stare, więc zjadł jeszcze gitarę /dlaczego gitarę – nie wiemy, ale się zrymowało :-)/.
Te i podobne treści powstawały na zajęciach z klasą III SP 22, a konkretnie - na lekcji poświęconej zwierzęcym bohaterom literackim.
Oczywiście postacią główną był tym razem Pan Jan Grabowski i cała Jego kocio – psiarnia.
Nie omieszkaliśmy jednak porozmawiać o zwierzętach w s z y s t k i c h: myszkach, owieczkach, konikach, żabkach…. Oni też zajmują ważne miejsce w literaturze dziecięcej. Taki np. Tupcio Chrupcio doskonale bawi, ale też i uczy. Podobnie żółwik Franklin. Że nie wspomnę o Białku , który zachwyca coraz to nowsze pokolenia.
Najwięcej jednak zwolenników mają pieski i kotki. Z myślą o nich uruchomiliśmy podczas spotkania dwie audycje: Kocie Plocie i Pieskie Życie. Można było się z nich między innymi dowiedzieć, dlaczego kot ociera się o nasze nogi i czy psy lubią grać w piłkę nożną.
Dzieciom dziękujemy za fantastyczną zabawę. A bawiliśmy się tak:

poniedziałek, 18 listopada 2013

Pasjonujący Czytelnicy.

Na naszym kolejnym spotkaniu poznaliśmy Panią, która oddaje się pasji dotąd nam bliżej nie znanej.
Otóż z zamiłowania /a może z sympatii do reklam sklepowych tonami zalegających nasze skrzynki pocztowe?/ wykonuje sympatyczne, dekoracyjne i bardzo lekkie pudełka, pudełeczka i koszyczki tak przydatne w przechowywaniu drobiazgów - goszczących masowo w naszych domach.
Panie pochwaliły się też wzorowo wykonaną "pracą domową" czyli nowymi, ozdobnymi serwetkami na słoiczki do  zimowych zapasowych.
Nie zabrakło też tradycyjnej wymiany pomysłów, adresów, materiałów i.... chęci na następne spotkanie. A ono -już w grudniu!
 Zapraszamy!

środa, 13 listopada 2013

Historia pewnego kryminału.


W bibliotekach trwa Jesień z kryminałem. A my mamy dla Was odrobinę wspomnień związanych z tym gatunkiem literackim. Otóż czy pamiętacie serię zeszytów pod tytułem Ewa wzywa 07?
Historia powstania tego cyklu to lata 60-te XX wieku i ogromna potrzeba propagowania świetnej pracy MO /dla młodych: Milicji Obywatelskiej/. Zeszyty wydawano w jednakowej szacie graficznej, w formacie A5 i długości 48 cm. Całość miała milicyjny kolor.Łącznie
ukazało się 146 zeszytów. Pierwszy – w roku 1968/Tajemnicza katarynka/, ostatni – w 1989/Dom, w którym straszy/. Każda książeczka zawierała charakterystyczne logo z napisem ,,Ewa wzywa 07" i elementem graficznym ,,Powieść co miesiąc". Nieco później zamieniono go na ,,Zagadka- sensacja". Z tyłu książeczek zamieszczony był rysunek radiowozu; początkowo Warszawy, a w połowie lat 70 zmieniono go na Polskiego Fiata 125 p.
Ciekawostką jest także fakt, że w cyklu ,,Ewa wzywa 07" publikowały pod pseudonimami takie postacie literatury jak np. Janusz Głowacki, Andrzej Szczypiorski, Aleksander Minkowski, Niektóre z opowiadań zostały sfilmowane i zaadoptowane na sztukę teatralną w telewizyjnej Kobrze.
I taka to była historia…


Sprawni inaczej.

Rozpoczęliśmy biblioteczną przygodę z dziećmi ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Olsztynie. Początkowo jedna klasa, a teraz już dwie systematycznie odwiedzają nas, aby w otoczeniu książek rozmawiać o otaczającym nas świecie, zmianach zachodzących w przyrodzie i wielu innych, ważnych dla k a ż d e g o człowieka sprawach.
Maks, Wiktoria, Madzia i pozostałe dzieci uczą się od nas wielu ciekawych /mamy nadzieję/ rzeczy,  ale też nam dają wiele radości i jakże cenną naukę o mądrości i pięknie życia.
 

czwartek, 7 listopada 2013

Słodkie Tele-Czytanki.

 
Za nami kolejne już spotkanie z cyklu "Czytamy i oglądamy: jedno drugiemu nie przeszkadza"
Tyle tylko, że tym razem nic nie oglądaliśmy a nasze spotkanie uświetniła obecność Gościa z Kanady.
Pani Kasia - też bibliotekarka - opowiedziała o pracy z dziećmi w jednej z bibliotek kanadyjskich i nauczyła naszych najmłodszych uczestników wyliczanki po angielsku. Mam nadzieję, że dzieci zapamiętały, bo nam dorosłym jakoś wejść nie chce:)
Było miło, radośnie i słodko. To ostatnie za sprawą cukierkowych szaszłyków, które dzieci przygotowały Rodzicom w podziękowaniu za piękne czytanie i sprawne rozwiązywanie zagadek literackich.
Następnym razem, czyli w grudniu czeka nas nie lada niespodzianka!
Już się nie możemy doczekać....